W emocjonującym starciu na Emirates Stadium drużyny Arsenalu i Chelsea zmierzyły się w ramach 29. kolejki Premier League. Mecz, który odbył się 6 dni temu, zakończył się imponującym zwycięstwem Arsenalu z wynikiem 5-0. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1-0 na korzyść Arsenalu, a kolejne bramki zapewniły im kompleksowe zwycięstwo nad rywalem.

Arsenal rozgromił Chelsea na Emirates Stadium!

W emocjonującym starciu w ramach 29. kolejki Premier League gospodarze Arsenal zmierzyli się z drużyną Chelsea na stadionie Emirates Stadium. Mecz odbył się 23 kwietnia 2024 roku o godzinie 19:00. Sędzią głównym spotkania był Simon Hooper z Anglii.

Arsenal rozpoczął spotkanie z determinacją, a już w 4. minucie Leandro Trossard wpisał się na listę strzelców, ustalając wynik na 1-0 po asyście D. Rice'a. Gospodarze kontrolowali grę, a w drugiej połowie udało im się zdobyć kolejne bramki.

W 52. minucie na listę strzelców wpisał się B. White, podnosząc prowadzenie Arsenalu na 2-0. Pięć minut później K. Havertz trafiał do siatki po podaniu M. Ødegaarda, powiększając przewagę gospodarzy. Niemiec ponownie był skuteczny w 65. minucie, tym razem po asyście B. Saki, ustalając wynik na 4-0.

Ostatnie słowo należało do B. White'a, który w 70. minucie zdobył swoją drugą bramkę tego wieczoru, tym razem po podaniu M. Ødegaarda, ustalając ostateczny wynik meczu na 5-0 na korzyść Arsenalu.

W trakcie meczu widzieliśmy także kilka żółtych kartek. Po stronie gospodarzy kartki obejrzały Leandro Trossard (45') i Benjamin White (76'). Natomiast zawodnicy Chelsea, Alfie Gilchrist (42') oraz Marc Cucurella (43'), również zostali ukarani żółtymi kartkami.

Pomimo zaciętej rywalizacji, nie zanotowano czerwonych kartek podczas tego spotkania. Arsenal pewnie pokonał Chelsea 5-0 i zasłużenie sięgnął po trzy punkty.

Następne kroki dla obu drużyn

Po imponującym zwycięstwie Arsenal ma przed sobą kolejne wyzwania. Ich najbliższe mecze to starcia z Bournemouth, Manchesterem United oraz Evertonem. Z kolei Chelsea będzie musiała podnieść się po tej porażce i zmierzyć się z Tottenhamem, West Hamem oraz Nottingham Forest. Czy obie drużyny zdołają utrzymać dobrą formę? Czekamy z niecierpliwością na kolejne emocje na angielskich boiskach!